Barnowiec pamięta. Poseł Barbara Bartuś na obchodach 76. rocznicy pacyfikacji wsi

W Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, 1 marca 2025 roku Poseł Barbara Bartuś wzięła udział w uroczystych obchodach 76. rocznicy pacyfikacji Barnowca w gminie Łabowa. Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą koncelebrowaną przez proboszcza parafii Nawojowa, księdza Henryka Madziara oraz księdza wikarego Piotra Paciorka, w Kaplicy Matki Boskiej Wspomożycielki Wiernych w Czaczowie.

Po Eucharystii uczestnicy wydarzenia przejechali pod pomnik upamiętniający mieszkańców Barnowca, gdzie Poseł Barbara Bartuś, oddając hołd poległym, złożyła biało-czerwoną wiązankę kwiatów. Wspólnie z nią, składając wieńce i zapalając znicze, pamięć o ofiarach uczcili Poseł na Sejm RP Edward Siarka, przedstawiciele służb mundurowych, samorządowcy oraz mieszkańcy.

W odnowionej świetlicy wiejskiej w Barnowcu otwarto Izbę Pamięci. W jej wnętrzu można podziwiać wystawę przygotowaną przez Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, w tym portrety upamiętniające Ojca Władysława Gurgacza – kapelana oddziału „Żandarmeria” oraz żołnierzy PPAN. 

W ramach obchodów odbyła się także prelekcja Pani Roksany Szczypty-Szczęch z krakowskiego oddziału IPN oraz wystąpienie pana Jana Cabaka, syna żołnierza Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej Franciszka Cabaka. 

Poseł Barbara Bartuś zabierając głos podkreśliła, jak ważne jest pielęgnowanie pamięci o lokalnych bohaterach.

Pamięć o tych, którzy walczyli o wolną Polskę, powinna być czczona i przekazywana kolejnym pokoleniom. Żołnierze Wyklęci, w tym ci polegli w Barnowcu, oddali życie za niepodległość Ojczyzny i zasługują na nasz szacunek oraz wdzięczność – powiedziała Poseł Barbara Bartuś.

Końcem lutego 1949 r. organy bezpieczeństwa komunistycznego państwa urządziły obławę na operujący w rejonie Hali Łabowskiej oddział Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej „Żandarmeria”. Dowodził nim Stanisław Pióro ps. „Emir”, a kapelanem oddziału był ks. Władysław Gurgacz ps. „Sem”. Mimo zaangażowania 200 funkcjonariuszy, akcja rozbicia niepodległościowej partyzantki zakończyła się niepowodzeniem. Rozwścieczeni klęską ubecy zakatowali na śmierć 18-letniego mieszkańca Barnowca Adama Klimczaka, który dostarczał partyzantom mąkę. 

W nocy z 28 lutego na 1 marca 1949 roku funkcjonariusze UB i KBW przeprowadzili we wsi Barnowiec obławę. Aresztowano 37 mieszkańców wsi i popędzono ich pieszo do Maciejowej. Stamtąd zostali przewiezieni do siedziby UB w Nowym Sączu. Tam przez wiele dni byli torturowani. Zeznania dotyczące miejsca ukrywania się partyzantów wymuszano m.in. rażeniem prądem, miażdżeniem palców drzwiami, biciem pałką, wbijaniem igieł pod paznokcie.

2025 barnowiec